strona główna

Jesteś tutaj: Strona główna » Strona glowna » ŚLADAMI HISTORII

ŚLADAMI HISTORII


Niewiele jest takich miejsc na świecie, w których mieszkali bohaterowie.
Gmina Ciepielów jest takim miejscem!

6 grudnia mikołajki, naszym uczniom dzień ten kojarzy się z prezentami, niespodziankami i radością, jednak w historii gminy Ciepielów, data 6 grudnia 1942 roku zapisała się tragicznymi wydarzeniami. Wydarzeniami, o których nie możemy zapomnieć, gdyż pamięć historyczna to nasz obowiązek. A przed zapomnieniem przestrzegał nas Zbigniew Herbert pisząc: „Naród, który traci pamięć, traci sumienie!”

77 lat temu Niemcy w bestialski sposób zamordowali 31 osób, mieszkańców Starego Ciepielowa i Rekówki, w rocznicę tych wydarzeń odbyła się kolejna żywa lekcja „Śladami historii”. Wójt Gminy Ciepielów Artur Szewczyk, Dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Ciepielowie Małgorzata Rusinowska, wicedyrektor Zofia Kucharska, uczniowie szkoły podstawowej oraz nauczyciele złożyli wieniec z symboliczną szarfą  „W hołdzie pomordowanym – mieszkańcy Gminy Ciepielów” na cmentarzu w Ciepielowie, a także zapalili znicze. Podczas spotkania uczniowie z wykładu Wójta Gminy poznali tragiczną i wzruszającą historię cierpienia oraz dowiedzieli się o męczeńskiej śmierci kilku rodzin ze Starego Ciepielowa i Rekówki. 6 grudnia 1942 roku stał się jednym z najstraszniejszych dni w historii mieszkańców tych miejscowości. Wczesnym rankiem oddział żandarmerii niemieckiej, który miał posterunek w opustoszałym folwarku w Ciepielowie Górkach, otoczył niespodziewanie gospodarstwa Adama Kowalskiego, Piotra Obuchowicza i Władysława Kosiora, oskarżonych o pomoc Żydom. Po zebraniu w zagrodach wszystkich członków tych rodzin, w większości małych dzieci, a nawet niemowląt, esesmani zaczęli ich brutalnie przesłuchiwać. Żandarmi zapędzili Kowalskich i ich dzieci do domu Obuchowiczów i podpalili budynek. Próbę ucieczki z płonącego domu podjęła 16-letnia Janina Kowalska, już po kilkudziesięciu metrach dosięgła ją jednak kula oprawców, a jej ciało wrzucono do ognia. Na koniec kazali innym mieszkańcom wioski zakopać w jednym dole zwęglone szczątki sąsiadów. Z rodziny Kowalskich ocalał syn Jan, który wczesnym rankiem wyszedł z domu, gdyż uczył się krawiectwa u kuzyna.

Przeprowadzona ze szczególnym okrucieństwem akcja miała na celu ukaranie Polaków niosących pomoc żydowskim, a także zastraszenie okupowanej ludności. W tym samym dniu esesmani rozstrzelali ośmioosobową rodzinę Kosiorów, u których znaleziono dwóch Żydów. 16-letni Tadeusz, raniony tylko przez kulę, podjął desperacką próbę ucieczki. Udało mu się ominąć kordon i uciec w pole, ale wkrótce został dopędzony samochodem i schwytany przez żandarmów, a następnie – prawdopodobnie żywcem – wrzucony do płonącej stodoły.

Pan Artur Szewczyk podkreślił, że celem dzisiejszego spotkania przy mogiłach jest utrwalanie świadomości historycznej wśród kolejnego pokolenia mieszkańców gminy Ciepielów oraz pamięci o bohaterskich postawach rodaków, którzy złożyli największą ofiarę, własne życie, za swą odwagę, dobroć ludzką i niesienie pomocy potrzebującym. Uczniowie z wielkim zainteresowaniem, w ciszy i skupieniu wysłuchali opowieści o bohaterach naszej ziemi, a następnie minutą ciszy uczcili pomordowanych.

Po wizycie na ciepielowskim cmentarzu uczestnicy prelekcji udali się autokarem do Świesielic, podczas przejazdu Wójt Gminy kontynuował historyczną opowieść o losach mieszkańców gminy z okresu II wojny światowej, podkreślił tytuł dzisiejszej historycznej lekcji „Niewiele jest takich miejsc na świecie, w których mieszkali bohaterowie. Gmina Ciepielów jest takim miejscem!” Zaakcentował w swej wypowiedzi: „My mieszkańcy Gminy Ciepielów jesteśmy i powinniśmy być dumni, że w naszej gminie mieszkali tacy wspaniali ludzie, którzy ratowali innych, wiedząc, że za udzieloną pomoc grozi śmierć”.

Kolejna część spotkania z historią odbyła się w miejscu zbrodni w Świesielicach, przy pomniku, wzniesionym ku czci pomordowanych z rodzin Wojewódków i Wdowiaków. Prowadzący prelekcję z wielkim zaangażowaniem zapoznał z przebiegiem wydarzeń z dnia 7 grudnia 1942 roku na terenie wsi Świesielice. Dzień po zbrodni w Starym Ciepielowie i Rekówce żandarmi z Górek Ciepielowskich pojawili się w Świesielicach. Celem ekspedycji karnej było ukaranie rodzin podejrzewanych o udzielanie pomocy Żydom. Z ustaleń badaczy historii wynika jednak, że pretekstem do przeprowadzenia masakry była współpraca mieszkańców wsi z ruchem oporu. Po przybyciu do Świesielic żandarmi rozstrzelali czternaście osób. Zamordowano siedmioosobową rodzinę Wojewódków, troje członków rodziny Wdowiaków oraz po jednym mężczyźnie z rodzin Czaplów, Dobroniów, Nowotników i Skrzeków. Najmłodsza ofiara pacyfikacji liczyła 7 lat, najstarsza – ponad 90. Niemcy spalili również gospodarstwa Wdowiaków i Wojewódków, a ich mienie zrabowali. Ocalał jedynie Stefan Wojewódka, którym po tragicznym zdarzeniu zaopiekował się płk. Jan Sońta „Ośka”, przyjmując go do swojego oddziału, gdzie nadano mu pseudonim „Samotny”.

Żandarmi zamierzali zamordować również Józefa Bargła, którego żoną była Agnieszka z domu Sońta, starsza siostra Jana Sońty „Ośki”. Udzielali oni pomocy w walce z okupantem działając czynnie w Ruchu Oporu w Batalionach Chłopskich. Za tę działalność ekspedycja karna z Ciepielowa  Górki spaliła ich zabudowania po poprzednim zrabowaniu. Małżonkowie wcześniej dostali ostrzeżenie i wraz z trojgiem małych dzieci, wśród nich jedno roczne, uciekli i ukryli się w lesie. Z życiem, w tym dniu, zdołali ujść wprost cudem.

 Po wysłuchaniu opowieści o bolesnych wydarzeniach z okresu II wojny światowej i bohaterskich postawach naszych rodaków, młodzież złożyła wieniec i zapaliła symboliczne znicze. Chwilą ciszy uczcili pamięć pomordowanych.

Mord na polskich rodzinach dokonany 6–8 grudnia 1942 roku w Ciepielowie Starym, Rekówce i Świesielicach był kilkuelementowym aktem całościowej polityki eksterminacyjnej prowadzonej przez Niemców. W okupowanej Polsce, wszyscy mieszkańcy domu, gdzie znaleziono ukrywającego się Żyda byli karani śmiercią. Śmierć była karą za jakąkolwiek pomoc Żydowi, włączając w to podanie chleba lub wody. Mimo tego, wśród mieszkańców naszej małej ojczyzny byli ludzie, którzy ryzykowali swe życie, by uratować swych żydowskich sąsiadów, kolegów, czy też anonimowych uciekinierów.

Od nieszczęśliwych zdarzeń będących tematem dzisiejszej lekcji minęło 77 lat, niestety odchodzą ostatni świadkowie tamtych wydarzeń, młodzi ludzie coraz rzadziej mają okazję osobistego spotkania, wśród sąsiadów znajomych osób żyjących w czasie II wojny światowej, coraz mniej babć i dziadków opowiada o historii naszej malej ojczyzny.  Realizowany program „Śladami historii” wyposaża uczniów w wiedzę o wydarzeniach historycznych rozgrywających się w miejscach, w których mieszkają, które znają. Przyczyniając się do poznawania przeszłości naszej małej ojczyzny, tworzymy więź młodych obywateli z ziemią ojczystą.

Kwiaty, znicze, chwila skupienia i zadumy to wyraz hołdu złożonego wymordowanym rodzinom z terenu Gminy Ciepielów, którzy za ratowanie Żydów w czasie wojny zapłacili najwyższą cenę. Dzisiaj są symbolem heroizmu zwykłych ludzi, którzy w imię wartości potrafili ofiarować to, co najcenniejsze. Pamięć o nich nie zginie…




Podoba Ci się ten artykuł? Przekaż go innym:


Galeria zdjęć do tego artykułu (18) - Zobacz galerię