strona główna

Jesteś tutaj: Strona główna » Strona glowna » ZIELONA SZKOŁA 2018

ZIELONA SZKOŁA 2018


 Dziennik z pobytu na Zielonej Szkole w Jastrzębiej Górze

 14 maja 2018roku (poniedziałek)

Uczestnicy Zielonej Szkoły zgromadzili się o godz. 7:45 na parkingu, w wyznaczonym miejscu zbiórki. Dzieci i ich rodziców powitał Pan Wójt Artur Szewczyk, który wyposażył każdego w koszulkę, czapeczkę i plecak z logo Gminy Ciepielów , abyśmy promowali nasz Ciepielów i wyróżniali się wśród innych grup. Następnie przedstawił nam pilota wyjazdu pana Dariusza Kleczaja i życzył wszystkim słonecznej pogody oraz udanego pobytu. Po wzruszających pożegnaniach wyruszyliśmy na północ Polski do Jastrzębiej Góry. Przez szyby autokaru podziwialiśmy przepiękne widoki oraz ogromne farmy wiatrowe, które wzbudziły duże zainteresowanie.

Podróżując do celu naszej wyprawy odwiedziliśmy Toruń. Dowiedzieliśmy się skąd wzięła się nazwa tego zabytkowego miasta. Wąskimi uliczkami przeszliśmy pod Krzywą Wieżą, z którą związana jest legenda o pewnym zakochanym zakonniku. Następnie udaliśmy się przed dom Mikołaja Kopernika. Przy pomniku znanego astronoma zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie. Później mieliśmy także czas do dyspozycji na zakup pamiątek, pierników i pączków. Po krótkiej przerwie kontynuowaliśmy wyprawę. Po całym dniu pełnym wrażeń, najbardziej czekaliśmy na rozlokowanie w pokojach, co zresztą szybko nastąpiło i można było przez chwilę wypocząć po podróży i przyzwyczaić się do nowego lokum. Udaliśmy się do stołówki i zjedliśmy pyszną kolację. Zmęczeni długą podróżą zasnęliśmy w mgnieniu oka. Tak zakończył się nasz pierwszy dzień fascynującej przygody.

15 maja 2018roku (wtorek)

Pobudka i Jastrzębia Góra powitała nas słoneczkiem. Dzień zaczęliśmy oczywiście od śniadania i podróż autokarem do Trójmiasta. W Gdańsku dołączyła do nas pani przewodnik i wyruszyliśmy na zwiedzanie zabytkowej części miasta. Naszym oczom ukazała się Ulica Długa - z Ratuszem Głównego Miasta Gdańsk i kamienicami z pięknymi fasadami oraz Długi Targ - z Fontanną Neptuna i Dworem Artusa. Chodząc Długim Pobrzeżem nad Motławą, która wpada do Zatoki Gdańskiej, ujrzeliśmy słynny średniowieczny Żuraw, a po drugiej stronie rzeki - spichlerze. Odbijając z Długiego Pobrzeża w lewo weszliśmy w Ulicę Mariacką, słynną z kamienic z krużgankami oraz... biżuterii z bursztynem. Przy jednej z kamieniczek zatrzymaliśmy się na chwilę by zobaczyć słynącą z legendy „Panienkę z okienka”. Widzieliśmy również pomnik Neptuna. Następnie mieliśmy czas wolny na zakup pamiątek. Idąc ulicą do końca doszliśmy do największego ceglanego kościoła na świecie - gotyckiej Bazyliki Mariackiej. Przy każdym obiekcie pani przewodnik opowiadała nam historie związane z ich znaczeniem. Później przepłynęliśmy promem o nazwie ,,Motława” na drugi brzeg rzeki. Po rejsie zwiedzaliśmy Statek-Muzeum Sołdek. Od pani przewodnik dowiedzieliśmy się wielu interesujących historii związanych z dawnym życiem i pracą marynarzy.      

Potem udaliśmy się w rejs Galeonem ,,Lew” na Westerplatte. Płynąc po Martwej Wiśle z pokładu statku mogliśmy podziwiać port w Gdańsku. Podczas rejsu słuchaliśmy ciekawostek związanych ze statkami, które mijaliśmy. Następnie opuściliśmy pokład i udaliśmy się spacerkiem w pobliże Pomnika Obrońców Wybrzeża.  Był to ostatni punkt programu. W tym dniu zjedliśmy przekąski w restauracji sieciowej, zaś do ośrodka wróciliśmy na gorącą obiadokolację. Później wszyscy udali się do swoich pokoi na nocleg.

Wtorek był wyjątkowy, ponieważ przeżyliśmy dużo ciekawych przygód, dowiedzieliśmy się wielu interesujących historii oraz mieliśmy okazję zobaczyć piękno kultury polskiej.

16 maja 2018 roku (środa)

Kolejny dzień na Zielonej Szkole, jak zwykle zaczęliśmy od pobudki. Po porannej toalecie udaliśmy się na śniadanie przy bogato zastawionych stołach. Po zjedzeniu posiłku wybraliśmy się autokarem na Mierzeję Helską. Podróż minęła nam szybko i przyjemnie . W czasie jazdy przewodnik ciekawie opowiedział o Władysławowie i jego okolicach.

Pierwszym punktem naszej wyprawy było zwiedzanie Muzeum Rybołówstwa  w Helu, znajduje się ono w przejętym przez państwo poewangelickim kościele. Obejrzeliśmy wystawy związane z tradycyjnym rybołówstwem i szkutnictwem kaszubskim, dziejami samego Helu, historią polskiego rybołówstwa morskiego i z ekologią Bałtyku.

Następnie wybraliśmy się do fokarium. Z przyjemnością patrzyliśmy na sympatyczne pyszczki fok i ich wyczyny w wodzie. Trudniejszym było oglądanie zdjęć ukazujących polowania na foki oraz tragiczne w skutkach wrzucanie do morza i basenów fokarium monet i innych rzeczy.

Przechodząc bulwarem nadmorskim zatrzymaliśmy się przy punktach  z pamiątkami. Foczki – maskotki cieszyły się wielkim powodzeniem. Pogoda sprzyjała plażowaniu, więc udaliśmy się na tutejsze piaszczyste wybrzeże i zażywaliśmy kąpieli słonecznych. Cudowne chwile relaksu!

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na krótki postój we Władysławowie.  Spacerkiem przeszliśmy przez Ośrodek Przygotowań Olimpijskich Około godziny szesnastej wróciliśmy do ośrodka na obiad. Po krótkim odpoczynku, postanowiliśmy wybrać się na plażę. Najpierw nieśmiało moczyliśmy tylko stopy, a później było powitanie z morzem i super zabawa. Słońce, cieplutki piasek i nasza wyobraźnia, w tej dużej piaskownicy, podpowiada nam przeróżne zabawy. Niektórzy nawet nie podejrzewali siebie o takie talenty rzeźbiarskie. Cudownie jest być na Zielonej Szkole!

Później obfita kolacja i mieliśmy czas wolny, który wykorzystaliśmy na zabawę na boiskach wokół Ośrodka Bałtycki Relaks. Późnym wieczorem zasiedliśmy przy ognisku i zjedliśmy własnoręcznie upieczone  kiełbaski. Opowieściom anegdot i śmiesznych historyjek nie byłoby końca, ale zmęczenie dało o sobie znać i wróciliśmy do pokoi.

17 maja 2018 roku (czwartek)

W czwartek po długim śniadaniu wybraliśmy się na pieszą wycieczkę  do Rozewia, zatrzymaliśmy się przy malowniczym zejściu na plażę, wąwozie Lisi Jar. Wysłuchaliśmy informacji o znajdującym się tam obelisku zwieńczonym kulą z orłem.  Jeszcze chwila spacerkiem i dotarliśmy do  latarni morskiej. Podczas spaceru pilot opowiedział nam legendę o niej. Mówiła ona o dziewczynie ocalałej z tonącego  statku, który robił się o skały.     Dziewczyna zapalała ognisko co noc, aby ostrzec innych żeglarzy, by nie spotkał ich  ten sam los. Właśnie w tym miejscu w XIX wieku została zbudowana latarnia.  Wspięliśmy się na górę. Na kolejnych pokładach oglądaliśmy makiety dawnych obiektów morskich, zaś na tarasie widokowym naszym oczom ukazała się przepiękna panorama na Morze Bałtyckie i Półwysep Helski. Zwiedzenie tego obiektu dało nam wyobrażenie o nawigacji dla będących na morzu statków.

Następnie przeszliśmy w kierunku morza i odbyliśmy spacer plażą, cudowne uczucie oddychać świeżym, morskim powietrzem, słuchać szumu morskich fal i poczuć złocisty piach pod stopami. Pogoda super błękitne niebo i jasne słońce, poczuliśmy wakacje! Wzdłuż morskiego brzegu dotarliśmy do tarasu widokowego w pobliży centrum Jastrzębiej Góry..

Potem powróciliśmy do ośrodka i zjedliśmy obiad. Ach jak nam wszystko smakowało! Następnie wyruszyliśmy na spacer  do centrum Jastrzębiej Góry, mieliśmy czas na zakup lodów, gofrów i oczywiście pamiątek. Po zakupach  poszliśmy na plażę, gdzie relaksowaliśmy się i zażywaliśmy kąpieli słonecznych, chociaż byli i tacy, którzy próbowali morskich.

W godzinach wieczornych, każdy z uczestników wycieczki wrócił do swojego pokoju i niestety musieliśmy się spakować.

18 maja 2018 roku (piątek)

Ostatniego dnia o godz. 8:00 zjedliśmy pożywne śniadanie, otrzymaliśmy prowianty na podróż i jak co dzień, słodką przekąskę i soczek od organizatora wyjazdu i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Po godzinie jazdy dotarliśmy do Gdyni, nowoczesnego miasta zbudowanego z morza i marzeń. Miasto portowe przywitało nas widokiem Skweru Kościuszki, przy którym znajdują się kolejne atrakcje do obejrzenia: niszczyciel z wojenną przeszłością ORP Błyskawica (Muzeum Marynarki Wojennej), przepiękny żaglowiec Dar Pomorza,  który zwiedzaliśmy. Pan przewodnik opowiedział nam wiele ciekawostek na temat  tego żaglowca, pobierania nauki na min i codziennego życia podczas półrocznych rejsów. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy w dalszą drogę. Następnie zatrzymaliśmy się   w Sopocie. Przeszliśmy reprezentacyjną ulicą miasta - Ulicą Bohaterów Monte Cassino. Naszym oczom ukazała się Zatoka Gdańska i piaszczysta, szeroka plaża. Przeszliśmy Parkiem Zdrojowym z widokiem niezwykłych starych kamienic z jedynymi w swoim rodzaju drewnianymi gankami. Następnie czekała nas jeszcze jedna atrakcja – spacer po sopockim molo.

Około godziny 15:00 zjedliśmy obiad w restauracji Mc Donald. Syci, ruszyliśmy w dalszą drogę, która mijała nam naprawdę ciekawie.

 O godz. 22:00 dotarliśmy do Ciepielowa, gdzie  czekali nasi kochający rodzice, aby nas zabrać do domów. Mimo długiej podróży, nikt nie odczuwał zmęczenia, gdyż przepełnieni byliśmy energią i radością jakiej dostarczył nam pobyt na Zielonej Szkole. Ta wycieczka utkwi nam w pamięci, wspomnieniami będziemy do niej wracać nawet w dorosłym życiu. Wszyscy są bardzo zadowoleni z tego wspaniałego wyjazdu nad Morze Bałtyckie.

 

 




Podoba Ci się ten artykuł? Przekaż go innym:


Galeria zdjęć do tego artykułu (268) - Zobacz galerię