BEZPŁATNA ZIELONA SZKOŁA W WILNIE
W dniach 21.05. – 24.05 2024 r. trzydziestu czterech ósmoklasistów naszej szkoły uczestniczyło w 4-dniowym, całkowicie bezpłatnym wyjeździe do Wilna, w ramach ZIELONEJ SZKOŁY.
Od 2016 roku, dzięki staraniom organu prowadzącego, kilkudniowe wycieczki w całości finansowane są z budżetu gminy. To jedyny taki projekt w Polsce, który wyróżnia naszą gminę i stanowi jej prospołeczną wizytówkę. Niezwykle bogaty program wycieczki wzbogacił wiedzę i podniósł kompetencje wszystkich uczestników. Litewska przyroda, cuda polskiej architektury oraz historia naszej ojczyzny dostarczyły zwiedzającym niezapomnianych przeżyć i wzruszeń…
Z dziennika uczestników:
Pierwszy dzień Zielonej Szkoły rozpoczął się od porannej zbiórki przy Publicznej Szkole Podstawowej w Ciepielowie. Wspaniała pogoda, pozytywne nastawienie i uśmiechy najbliższych sprawiły, że żądni przygód i chłonni wiedzy wyruszyliśmy w długą podróż do stolicy Litwy. Początkowo wszystkim wydawało się, że droga będzie monotonna i nudna, ale dość szybko okazało się, że byliśmy w błędzie. Wspólne rozmowy, śpiewy i gry sprawiły, że setki kilometrów pokonaliśmy w optymalnym czasie, a zmieniający się za szybą krajobraz zachęcał do podziwiania świata natury. Ok. godz. 16 minęliśmy granicę Polski, nasze zegarki pokazywały godzinę do przodu, także można powiedzieć, że byliśmy o godzinę starsi. To jednak nie był koniec podróży, musieliśmy jeszcze dojechać do miejsca docelowego w Wilnie. Po niemal 3 godzinach dotarliśmy do hotelu ,,Panorama”. Zjedliśmy pyszną obiadokolację, zakwaterowaliśmy się w pokojach i udaliśmy się na zasłużony odpoczynek. Mimo wielu godzin spędzonych w autobusie, ten dzień był pełen niezapomnianych wrażeń!
Drugi dzień Zielonej Szkoły rozpoczęliśmy od pysznego i pożywnego śniadania, podanego w formie szwedzkiego stołu. Różnorodność serwowanych przekąsek pozwalała wybrać to, na co każdy miał ochotę. Po posiłku udaliśmy się do pokoi, aby zabrać niezbędne nam rzeczy do całodziennego zwiedzania stolicy Litwy. Zgodnie z programem zebraliśmy się przy autokarze, gdzie, jak każdego dnia, otrzymaliśmy słodkie przekąski: soczek i wafelek. Wyruszyliśmy na zwiedzanie, naszym przewodnikiem po stolicy była pani Anna. Kiedy przemierzaliśmy autokarem drogę do docelowych miejsc, przewodniczka opowiadała nam historię Litwy. Dzięki licznym ciekawostkom wzbogaciliśmy naszą wiedzę. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od zabytkowego Cmentarza na Rossie, gdzie zapaliliśmy znicze przed pomnikiem serca i matki marszałka Józefa Piłsudskiego. Na nekropolii pochowanych jest wielu znanych Polaków m.in. Joachim Lelewel, Euzebiusz Słowacki, August Becu, Władysław Syrokomla. Na Rossie piękne, jak i wyniosłe nagrobki mieli bogaci oraz posażni ludzie. W miejscu spoczynku dostrzegliśmy wiele posągów aniołów. Naszą uwagę przykułnajcenniejszy pomnik wileńskiej Rossy, przedstawiany często jako wizytówka najstarszej nekropolii miasta, tzw. Czarny Anioł z przerwanym ,,łańcuchem życia”, który został odrestaurowany za pieniądze pozyskane głównie w Polsce. Ponadto, dowiedzieliśmy się, że w Wilnie straconych zostało 21 przywódców i uczestników powstania styczniowego. Uznano, że najwłaściwszym miejscem pochówku będzie centralna kaplica cmentarna na wileńskiej Rossie.
Kolejnymi punktami zaplanowanymi na ten dzień były: kościół św. Ducha, Uniwersytet Wileński z dziedzińcami, Świątynia unicka, Cerkiew św. Ducha, Plac ratuszowy, Góra Trzech Krzyży oraz kościół św. Piotra i Pawła. Każde z tych miejsc zachwycało swoim urokiem, napawało duchem historii i potęgowało niesamowite uczucia. Kunsztu artystycznego nie da się wyrazić słowami, to trzeba zobaczyć na własne oczy. W międzyczasie zjedliśmy ciepły posiłek w restauracji sieciowej, aby nabrać sił na długi spacer ulicami Wilna, podczas którego zatrzymywaliśmy się w miejscach związanych z wybitnymi osobami: Adamem Mickiewiczem i Juliuszem Słowackim. Dowiedzieliśmy się mnóstwo ciekawych informacji z życia, jak i twórczości romantycznych poetów. Ostatnim, ale najcenniejszym i najważniejszym punktem naszego zwiedzania była Ostra Brama, miejsce słynące z wielu cudów i łask. W kaplicy, każdy w ciszy i spokoju pomodlił się przed świętym obrazem Matki Miłosierdzia. Późnym popołudniem wróciliśmy do hotelu na obiadokolację. Po obfitym posiłku udaliśmy się na zakupy do marketu i resztę wolnego czasu spędziliśmy na pogaduchach z rówieśnikami.
Trzeciego dnia udaliśmy się w drogę do Trok. Gdy dojechaliśmy na miejsce, przewodniczka opowiadała nam o ulicy Karaimskiej oraz o jej mieszkańcach. Poznaliśmy też informacje o religii Karaimów. Następnie, przez mostek na jeziorze, poszliśmy w stronę Zamku Książąt Litewskich. Choć obiekt był w trakcie remontu, zwiedziliśmy wiele ciekawych komnat, w których była pokazana historia budowli oraz władców. W salach górnego zamku podziwialiśmy ekspozycje historyczne: od znalezisk archeologicznych, przez dokumenty historyczne, elementy uzbrojenia, broni, portrety władców, wizerunki zamku w Trokach: w czasach świetności oraz z czasów, kiedy popadł w ruinę. Po opuszczeniu budowli mieliśmy czas na zakup pamiątek, a potem poszliśmy do restauracji na degustację regionalnych pierogów karaimskich. W tym roku zyskały one szersze grono smakoszy, bowiem do gustu przypadły nam różne rodzaje farszu, od baraniny po twaróg ze szpinakiem. Po około 3 godzinach pobytu w Trokach wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy z powrotem do Wilna, aby wjechać na wieżę telewizyjną - najwyższy budynek na Litwie i jedną z najwyższych wież telewizyjnych na świecie. Pod względem wysokości zajmuje ona 8. miejsce w Europie i 26. miejsce na świecie. Jej wysokość wynosi 326,5 metrów. Gdy tylko wysiedliśmy z windy, naszym oczom ukazała się cudowna panorama miasta i jego okolic. Spacer, w tak piękną pogodę, po tarasie widokowym dostarczał niebywałych wrażeń. Dodatkową atrakcją dla wszystkich uczestników był deser lodowy lub ciastko – dodatkowy prezent od Burmistrza Miasta i Gminy Ciepielów – pana Artura Szewczyka. Deser na 19. piętrze smakował wybornie, szczególnie, że prezentował się niezwykle okazale. Wieża wywarła naprawdę duże wrażenie, niejedna osoba była po raz pierwszy na takiej wysokości. Wszyscy uczestnicy wycieczki byli bardzo podekscytowani pobytem na drapaczu chmur. Z pewnością było to niesamowite przeżycie. Ok. godz. 19.00 wróciliśmy do hotelu na smaczną obiadokolację. To był kolejny niesamowity dzień, który na długo zostanie w naszej pamięci.
Ostatni dzień naszej wycieczki nadszedł nieubłaganie szybko. To był czwarty dzień podróży, który odkrył przed nami nowe, ekscytujące miejsca. Po zjedzeniu pysznego porannego posiłku nadszedł czas na wykwaterowanie z hotelu. Spakowaliśmy nasze rzeczy i oddaliśmy karty do pokoi. Choć było trochę smutno, że nasza przygoda dobiega końca, byliśmy pełni entuzjazmu z powodu planowanego zwiedzania w Kownie. Pani przewodniczka czekała na nas przed hotelem, aby w drodze do Kowna opowiedzieć kolejne historyczne ciekawostki. Na miejscu oprowadziła nas po Starym Mieście. Malownicze uliczki i zabytkowe budynki prezentowały się uroczo, a ratusz miejski, zwany "Białym Łabędziem", zachwycił nas swoją piękną białą fasadą. Z zewnątrz widzieliśmy mieszkanie Adama Mickiewicza, w którym najprawdopodobniej napisał poemat epicki ,,Grażyna”. Następnie udaliśmy się do imponującej Archikatedry św. Piotra i Pawła. Jej wnętrze okazało się niezwykłe, pełne bogatych zdobień. Przed nami roztaczały się obrazy mistrza Andriollego, które wzbudziły nasze zainteresowanie i podziw. Pani przewodnik dzieliła się z nami historią tego miejsca, co sprawiało, że odczuwaliśmy jeszcze większe zachwycenie. Najciekawszym jednak miejscem był Most Wielkiego Księcia Litewskiego Witolda nad Niemnem. A dlaczego? Już wyjaśniamy - przejście z jednego końca mostu na drugi trwało aż 13 dni. Czy to możliwe? Jak najbardziej! Mimo iż most w Kownie ma zaledwie ok. 256 metrów, to znany był właśnie z tego, że pokonanie go trwało niemal dwa tygodnie, bowiem do początków XIX wieku przeciwległe strony miasta należały do Imperium Rosyjskiego oraz Królestwa Prus, w których obowiązywały zupełnie inne kalendarze. Tajemnica tkwi więc w różnicy dat. Chociaż – teoretycznie – spacer przez most był uznawany za „najdłuższy na świecie”, w rzeczywistości trwał tylko kilka minut. Ciekawostką jest fakt, że można było obchodzić urodziny dwa razy w roku, to ucieszyło nas najbardziej.
Nadeszła chwila pożegnania z Kownem i powrót do Polski. Opuszczając to miejsce, mieliśmy mieszane uczucia: od smutku po radość. Chwile spędzone w tym pięknym kraju uświadomiły nam, jak ważna jest historia naszego kraju, bo ślady polskości widzieliśmy na każdym kroku w Wilnie, Trokach i Kownie. Czterodniowy pobyt na Litwie to najcudowniejsza lekcja historii, lekcja, którą zawsze będziemy pamiętać. W drodze powrotnej wspominaliśmy chwile spędzone razem. Przypomnieliśmy sobie każdy szczegół i każdą chwilę, którą razem przeżyliśmy. Wszyscy dzieliliśmy się swoimi ulubionymi momentami wycieczki. O godz. 21 dotarliśmy do Ciepielowa. Ostatni dzień wycieczki był pełen emocji. Aż żal było wracać do szarej codzienności…
Bezpłatny 4- dniowy wyjazd, w ramach Zielonej Szkoły, nie doszedłby do skutku, gdyby nie zasługa włodarza naszej Gminy. Z całego serca pragniemy serdecznie podziękować Panu Burmistrzowi Arturowi Szewczykowi za zorganizowanie tej fantastycznej wycieczki, która dostarczyła nam niezapomnianych przeżyć estetycznych i duchowych. To, co zobaczyliśmy, zostanie w naszej pamięci do końca życia. Litwa zawsze będzie nam się kojarzyła z Zieloną Szkołą, niezależnie od tego, czy wrócimy tam w dorosłym życiu. Chwile spędzone z rówieśnikami są najcenniejsze, bo zawsze wraca się myślami do lat szkolnych, szczególnie tych, które obfitowały w takie wyjazdy za sprawą człowieka o wielkim sercu.
Panie Burmistrzu, BARDZO, BARDZO DZIĘKUJEMY
Słowa podziękowania kierujemy również do naszych nauczycieli (p. Eweliny Pastuszki, p. Ewy Sulimy, p. Aliny Niedzieli i p. Zbigniewa Opalskiego), którzy przez cały czas opiekowali się nami i czuwali nad naszym bezpieczeństwem.
Podoba Ci się ten artykuł? Przekaż go innym:
Galeria zdjęć do tego artykułu (111) - Zobacz galerię