strona główna

Jesteś tutaj: Strona główna » Strona glowna » W GOŚCINIE U MISTRZA JANA KOCHANOWSKIEGO

W GOŚCINIE U MISTRZA JANA KOCHANOWSKIEGO


Dnia 23.09.2021r. uczniowie klasy VIII a, pod opieką pań: Ewy Sulimy i Aliny Nizińskiej, wybrali się na wycieczkę edukacyjną do Zwolenia i Czarnolasu. Głównymi celami i założeniami wyjazdu były: poznanie historii życia i twórczości Jana Kochanowskiego, omówienie tematyki fraszek i historii pomnika J. Kochanowskiego na zwoleńskim skwerze,  obejrzenie ekspozycji w Centrum Regionalnym w Zwoleniu, zwiedzanie kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Zwoleniu przy Nekropolii, zaobserwowanie typowych cech renesansowej architektury oraz zwiedzanie Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie i jego otoczenia.

Z relacji uczniów…

Pierwszym punktem wycieczki było oficjalne ,,przywitanie się” z renesansowym twórcą. Nieopodal zwoleńskiego ratusza, w samym sercu miasta, na cokole godnie prezentuje się Jan Kochanowski trzymający w lewej dłoni książkę. Kilka metrów dalej znajduje się fotel stylizowany na renesansowy mebel oraz posąg Urszulki. Każdy strudzony przechodzień może odpocząć w stylowym fotelu i dziś tylko podziwiać Mistrza Jana, bowiem pióro – symbol natchnienia, które trzymała Urszulka, zostało złamane – usłyszeliśmy od p. Ewy Sulimy.
W drodze do kościoła polonistka  przekazała jeszcze kilka ciekawostek dotyczących poety, co stanowiło początek naszej wycieczki pod hasłem ,,Szlakiem Jana Kochanowskiego”.
W świętym miejscu pani przewodnik opowiedziała nam historię rodu Kochanowskich i jej związek z tutejszą parafią. W kaplicy Kochanowskich najpierw odczytaliśmy fragm. pieśni XXV ,,Czego chcesz od nas Panie”. Na jej ścianach umieszczono epitafia: samego Jana
z Czarnolasu (czerwony marmur z podobizną Mistrza), rodziców poety - Piotra Kochanowskiego i Anny z Białaczowskich oraz twórcy kaplicy – Adama. Jest też tablica poświęcona pochowanemu w Krakowie Piotrowi Kochanowskiemu (bratankowi Jana) oraz tablica o treści: Jan Kochanowski, wojski sandomierski tu spoczywa. Aby uczony przechodzień nie minął bez uczczenia zwłok takiego męża, którego pamięć u ludzi wykształconych trwać będzie wiecznie, marmur ten znakiem. Umarł 1584 r. dnia 22 sierpnia mając lat 54.

Następnie wszyscy zeszliśmy do krypty, aby zobaczyć marmurowy sarkofag z pochowanymi szczątkami poety. Naszą uwagę przykuła też wmurowana w ścianę stara mosiężna płyta
z inskrypcją: A jeśli komu droga otwarta do nieba, tym, co służą ojczyźnie. W roku 1983 złożyliśmy tutaj prochy poety Jana i rodziny Kochanowskich. Polacy. Później skierowaliśmy się do kaplicy Owadowskiej, gdzie obejrzeliśmy ołtarz pod wezwaniem św. Stanisława i fresk ukazujący scenę nadania praw miejskich Zwoleniowi przez króla Władysława Jagiełłę.

Kolejnym punktem wycieczki był pobyt w Centrum Regionalnym znajdującym się w pobliżu zwoleńskiego kościoła. Tam mogliśmy zobaczyć różne pamiątki (niektóre związane
z pobliskim kościołem i  elementami ołtarza), biżuterie, starodawne ubrania szlacheckie, obrazy i wszelkiego rodzaju dzieła sztuki. Ścianę jednej z sal zdobiło okazałe drzewo genealogiczne rodziny Kochanowskich. W innych pomieszczeniach prezentowane były zbiory sakralne, historyczne i regionalne przekazane przez Fundację Rodziny Kochanowskich, prywatnych kolekcjonerów i parafian. Wśród eksponatów znajdowały się m.in. pochodzący z 1661 roku kielich Hieronima Kochanowskiego - bratanka Jana Kochanowskiego, XVII-wieczne ornaty oraz pochodzące z XVIII w. monstrancje, kielichy liturgiczne, księgi i obrazy.               

Trzecim i ostatnim punktem wycieczki było zwiedzanie  Muzeum Jana  Kochanowskiego
w Czarnolesie. Aby zaznajomić się z tym miejscem, najpierw obejrzeliśmy 20-minutowy film o muzeum z historycznym zarysem. Potem przepiękna aleja z niepowtarzalnym drzewostanem doprowadziła nas do dworu otoczonego parkiem krajobrazowym z I połowy XIX wieku. Po wejściu do gmachu muzeum przywitała nas pani przewodnik, która zapraszając do pierwszej sali, rozpoczęła opowieść o Mistrzu poezji polskiej.

Muzeum biograficzne poświęcone poecie zostało otwarte w roku 1961. Ekspozycja obejmowała wówczas hall i cztery pokoje. Obecnie zajmuje 6 sal muzealnych o powierzchni 250 m2. Zgromadzono wiele wydań dzieł poety, opracowań na temat jego życia i twórczości oraz niektóre pamiątki: dębowy fotel z herbem obity skórą. Ponadto w obiekcie zobaczyliśmy liczne obrazy, gobeliny, ceramikę, rzeźby, płaskorzeźby i drzeworyty. Kolejne sale ,,odkrywały” chronologicznie wydarzenia z życia naszego poety. W piwnicy budynku przyjrzeliśmy się postaciom i szatom z filmu ,,Królowa Bona”, a w kaplicy ,,w towarzystwie renesansowych władców” wysłuchaliśmy muzyki charakterystycznej dla epoki odrodzenia.

Pogoda nam sprzyjała, więc mogliśmy pospacerować pobliskimi alejkami i podziwiać to szczególne miejsce w słoneczny, ciepły pierwszy dzień jesieni. Dużym powodzeniem cieszył się legendarny kamień, który według podań ma dawać natchnienie każdemu, kto na nim siądzie. Ciekawa okazała się również oddalona o kilkanaście metrów muszla koncertowa.

Po 5 godzinach nieco zmęczeni, ale zadowoleni i bogatsi o nowe wiadomości wróciliśmy do Ciepielowa. Wiedzę zdobytą na wycieczce na pewno wykorzystamy na lekcjach języka polskiego, a kto wie, może i na egzaminie ósmoklasisty…

 




Podoba Ci się ten artykuł? Przekaż go innym:


Galeria zdjęć do tego artykułu (12) - Zobacz galerię