strona główna

Jesteś tutaj: Strona główna » Strona glowna » BEZPŁATNA ZIELONA SZKOŁA KLAS PIĄTYCH NAD MORZEM

BEZPŁATNA ZIELONA SZKOŁA KLAS PIĄTYCH NAD MORZEM


Wspomnienmia uczniów.

Z utęsknieniem i niecierpliwością czekaliśmy, kiedy nadejdzie 16 maja, gdyż tego dnia wyjeżdżaliśmy na Zieloną Szkołę. Wtorek przywitał nas ładną pogodą i już wiedzieliśmy, że będzie to udany dzień. Wczesnym rankiem zgromadziliśmy się w ustalonym miejscu zbiórki i po czułym pożegnaniu z rodzicami ruszyliśmy w drogę.

Po długiej podróży dotarliśmy do pierwszego punktu docelowego – Torunia – niezwykle urokliwego miasta. Tu z panią przewodnik udaliśmy się na spacer. Z każdym kolejnym krokiem poznawaliśmy historię i liczne ciekawostki. Wysłuchaliśmy legendy o Wiśle i Krzywej Wieży. Aby sprawdzić swoje sumienie, próbowaliśmy stanąć prosto przy pochyłej budowli, jednak niestety zadanie okazało się niemożliwe do wykonania. W dalszej drodze zobaczyliśmy dom Mikołaja Kopernika, Katedrę św. Janów, Kościół NMP, Ratusz i Dwór Artusa. Naszą uwagę przykuły pomniki osła oraz psa z kapeluszem i parasolką. Zainteresowanie wzbudziła też historia o kocie. Następnie mieliśmy możliwość zakupu toruńskich pierników – trzeba przyznać, że są bajecznie pyszne. Po zwiedzeniu przepięknego miasta wyruszyliśmy w dalszą drogę do Jastrzębiej Góry.

Kiedy w końcu dotarliśmy do ośrodka „Bałtycki Relaks”, zjedliśmy pyszną obiadokolację i wyruszyliśmy na wieczorny spacer, by zobaczyć Morze Bałtyckie. Zdążyliśmy na piękny zachód słońca, dlatego mogliśmy upamiętnić ten niezwykły widok na zdjęciach. Po krótkiej wędrówce przez plażę wróciliśmy do obiektu. To był niesamowity dzień, nie mogliśmy się doczekać następnego.

We wtorek pojechaliśmy do Gdańska. Gdy tam dotarliśmy, poszliśmy coś przekąsić do restauracji McDonald’s. Po posiłku spotkaliśmy się z panią przewodnik, która pokazała nam Bramę Wyżynną, ulicę Długą, Ratusz, Długi Targ, Dwór Artusa, Długie Pobrzeże, Dom Uphagena, pomnik Neptuna, Zespół Przedbramia i Żuraw. Po spacerze Starym Miastem udaliśmy się w rejs Galeonem “Lew”. Płynąc słuchaliśmy ciekawych opowieści o porcie, gdańskiej stoczni i innych mijanych miejscach. Dopłynęliśmy do Westerplatte. Mogliśmy tu kupić super pamiątki, ale przede wszystkim była to lekcja historii o początku II wojny światowej. Zobaczyliśmy Pomnik Obrońców Wybrzeża. Zwróciliśmy jeszcze uwagę na wielki napis “NIGDY WIĘCEJ WOJNY”. Po powrocie do naszego ośrodka, gdy trochę odpoczęliśmy, poszliśmy na pyszną obiadokolację i dostaliśmy informację o przygotowaniach do dyskoteki. Jej początek nie był ciekawy, ale po chwili zaczęły się super zabawy - śpiewaliśmy, tańczyliśmy i świetnie się bawiliśmy do ciszy nocnej.

Kolejnego dnia po śniadaniu wyjechaliśmy z ośrodka. Pierwszym przystankiem był Hel. Tam odwiedziliśmy Muzeum Rybołówstwa, gdzie obejrzeliśmy kutry, modele statków, miniatury miast i inne zgromadzone eksponaty. Weszliśmy także na wieżę znajdującą się w budynku muzeum i podziwialiśmy piękne widoki. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się do Fokarium. Wszyscy z przyjemnością i ogromnym zainteresowaniem obserwowaliśmy przebywające tam zwierzęta. Obejrzeliśmy również wystawę tematyczną poświęconą fokom. Następnie nadszedł czas na spacer po Bulwarze Nadmorskim i zakup pamiątek, lodów, gofrów... Drugi przystanek mieliśmy we Władysławowie, gdzie zrobiliśmy sobie krótki spacer po “Alei Gwiazd Sportu”. Później wróciliśmy do ośrodka na obiad. Po południu poszliśmy na spacer do latarni morskiej Rozewie. Widoki z niej były przepiękne. Wracając przeszliśmy przez Lisi Jar nad morze. Idąc plażą dotarliśmy do obelisku Gwiazda Północy i centrum Jastrzębiej Góry. Po powrocie zjedliśmy wczesną kolację i odpoczywaliśmy. Wieczorem mieliśmy ognisko. Śpiewaliśmy, opowiadaliśmy różne historie i jedliśmy kiełbaski. Było naprawdę fajnie i zabawnie.

Nieoczekiwanie nadszedł piątek - czwarty i ostatni dzień nasze wspaniałej wycieczki. Wszyscy wstaliśmy wcześnie. Po śniadaniu spakowaliśmy walizki i wykwaterowaliśmy się z hotelu. Wsiedliśmy do autokaru i przejechaliśmy do Gdyni, gdzie zwiedziliśmy żaglowiec “Dar Pomorza”. Zrobił on na nas duże wrażenie.

Następnie wyruszyliśmy w drogę do Sopotu. Tam spacerowaliśmy po najdłuższym drewnianym molo na Bałtyku. Nasze oczy mogły nacieszyć się urokami pięknego morza i mogliśmy nawdychać się jodu – dla zdrowia. Przeszliśmy się również po słynnym sopockim deptaku “Monciaku”. Widzieliśmy Grand Hotel i Krzywy Domek, a część z nas kupiła jeszcze pamiątki.

Po tym wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Szkoda nam było opuszczać nasze morze, ale z drugiej strony cieszyliśmy się, że wracamy do domu, do stęsknionych rodziców. W autokarze było bardzo wesoło, bo śpiewaliśmy nasze ulubione piosenki. W trakcie podróży zjedliśmy posiłek w McDonald’s. Nasza cudowna wycieczka dobiegła końca. Wszyscy wróciliśmy uradowani, szczęśliwi i pełni niesamowitych wrażeń. Pragnęlibyśmy przeżyć to jeszcze raz.

Dziękujemy serdecznie pomysłodawcy i organizatorowi Panu Arturowi Szewczykowi – wójtowi naszej gminy za zorganizowanie wspaniałego wyjazdu nad morze, okazne serce, poświęcony czas,mnóstwo świetnej zabawy, możliwość przeżycia wspaniałej przygody. Słowa podziękowania kierujemy również do naszych pań, które opiekowały się nami podczas pobytu na zielonej szkole. Dziękujemy.




Podoba Ci się ten artykuł? Przekaż go innym:


Galeria zdjęć do tego artykułu (88) - Zobacz galerię